sobota, 25 września 2010

Magodowe kryształy

Właśnie wróciłam z wymarzonych, wyczekanych, wytęsknionych wakacji. Los zesłał nas w Bieszczady, gdzie w ciszy, spokoju i melancholii jesieni mogliśmy spędzić urocze kilka dni. Byliśmy gośćmi Jagody i Maćka - rodziców Chaty Magoda, na trop której poprowadziła mnie najpierw internetowa sieć, a potem wstęga polskich dróg. A ponieważ Magodę poznałam w sieci, a dopiero potem na żywo postanowiłam wrzucić na Maleńkie Pstryk to co łączy jesienną Magodę i internet...

 

3 komentarze: