środa, 24 lutego 2010

Kropelki po raz drugi

Za oknami zima. Znaczy była zima, kiedy zraszałam mój orchideowy ogród. Podobno zraszanie jest integralną częścią hodowli orchidei. Kiedy jednak tak spryskiwałam sobie storczyki ponownie naszła mnie ochota na uwiecznienie historii kolejnych kropelek. Znów wyobraźnia zaszalała - tym razem kojarząc krople z otchłanią wszechświata.









 
 Są tak samo fotogeniczne jak kobiety....

1 komentarz:

  1. W zeszłym roku na wiosnę też zrobiłam sobie małą sesję fotograficzną na wystawie orchidei. Zdjęcia można zobaczyć tu: http://gialova.blogspot.com/2009/04/wystawa-orchidei-la-exposicion-de-las.html

    OdpowiedzUsuń