poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Zapach lawendy

Kiedy moja Mamcia zobaczyła jeżynowy chruściak zażyczyła sobie butelkę na nalewkę lawendową. Mamie się nie odmawia (zwłaszcza, że lawendowa nalewka dojrzewa w piwniczce).


Dla zainteresowanych coś do napełnienia butelek:
6 łyżek stołowych suszonych płatków lawendy
pół szklanki cukru
pół szklanki wody
0,75 litra spirytusu 80%
W szklanym naczyniu lawendę zalać alkoholem i szczelnie przykryć i odstawić. Po tygodniu nalew przecedzić przez sito mocno wyciskając kwiaty. Połączyć z syropem cukrowym. Rozlać do butelek i na 3 miesiące odstawić do piwnicy lub w inne chłodne miejsce.

3 komentarze:

  1. Kobito, Ty żeś się powołaniem minęła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej - jak pięknie i dodatkowo... smakowicie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne lawendowe rzeczy!
    A przepis wypróbuję napewno :)

    OdpowiedzUsuń